Wczorajszej nocy
stworzyłem SOBOWTÓRA.
Na SWOJĄ identyczność
podwoiłem SIEBIE.
W kopie cielesnej powłoki
tchnąłem MOJĄ tożsamość.
Spojrzałem na NIEGO
– ujrzałem SIEBIE.
Byliśmy JEDNYM,
zasnąłem.
Nazajutrz rankiem
spojrzał MU w oczy.
Kogoś MI przypominał?
Myślałem…
ON był MNĄ.
Lecz mimo zdublowania,
NIM już nie jestem JA.
Poróżnił NAS świt.
Tej nocy
śniliśmy już INNE sny.
W łańcuchu kreacji
STWORZONE
to zamknięte
WSPOMNIENIE SIEBIE.
POSTAĆ PRZESZŁEGO OBLICZA.